Przez 9 miesięcy ciąży ciało kobiety ulega wielu zmianom przygotowując się do wydania na świat dziecka. Każda ciężarna inaczej znosi błogosławiony stan i każda w innym tempie wraca do formy po porodzie. Jakich dolegliwości można się spodziewać i czy fizjoterapia może pomóc – o tym przeczytacie w dzisiejszym poście.
Połóg. Rozpoczyna się w momencie wydalenia popłodu (czyli łożyska wraz z błonami płodowymi i pępowiną) i biologicznie kończy się w momencie, w którym kobieta ma możliwość zajścia w kolejną ciążę. Trwa około 6 – 8 tygodni. Opisywany jest jako okres cofania się zmian, jakie zaszły w organizmie na skutek ciąży i porodu.
Wyobraźcie sobie, jaki ogrom pracy wykonuje ciało kobiety w czasie trwania ciąży. Rosnące dziecko wyzwala wiele zmian przede wszystkim w układzie mięśniowo – szkieletowym i kostno – stawowym matki. Organizm adaptuje się do tych warunków przez 9 miesięcy. Czy naprawdę 8 tygodni wystarczy, by wszystkie zmiany cofnęły się, a ciało kobiety wróciło do kondycji sprzed ciąży? Niestety nie. 9 miesięcy nosiłaś pod sercem swoje dziecko – minimum 9 miesięcy potrzebujesz na regenerację. Jeśli zbyt wcześnie zaczniesz obciążać organizm za kilka miesięcy lub lat odczujesz tego niemiłe skutki. W mediach społecznościowych widzimy wiele „fit mam”, które prezentują swoje zdjęcia z idealną sylwetką miesiąc, dwa miesiące po porodzie. Oczywiście istnieją kobiety, dla których natura jest bardzo łaskawa i rzeczywiście 6 tygodni po porodzie mogą pochwalić się płaskim brzuchem. Jednak większość Pań musi poczekać, a przede wszystkim pracować zdecydowanie dłużej nad powrotem do formy. Warto wziąć pod uwagę również to, że internet pokazuje nam tylko ten idealny świat. Nie wypada mówić głośno o problemach poporodowych. Nie wiemy, czy „fit mama” nie ma problemów z dnem miednicy, bólem kręgosłupa czy karmieniem piersią. Dlatego nie warto porównywać się do celebrytek ze świata internetu.
Z jakimi problemami borykają się młode mamy?
- duży, mało elastyczny brzuch, rozstęp mięśni prostych brzucha
- nieprawidłowa postawa ciała
- dyskomfort w obrębie krocza, zmniejszone doznania seksualne
- nietrzymanie moczu, obniżenie narządu rodnego
- nieestetyczny wygląd blizny po cięciu cesarskim
- bóle kręgosłupa i stawów obwodowych
- zapalenie piersi, zaburzenia laktacji
- depresja poporodowa, „baby blues”
Aby połóg mijał Wam, Drogie Mamy, bezpieczniej i łatwiej warto udać się do fizjoterapeuty uroginekologicznego, który pomoże w walce z dolegliwościami połogowymi. Fizjoterapia zapobiega lub przyspiesza proces cofania się ww. dolegliwości. Nie trzeba z nimi żyć przez długie lata. Terapeuta przeprowadzi szczegółową diagnostykę, oceni stan powłok brzusznych, pracę mięśni głębokich, kondycję dna miednicy. Dobierze odpowiednie ćwiczenia, które nie tylko poprawią sylwetkę, ale również zapewnią odpowiednią regenerację tkanek. Powie czego unikać, jak karmić, podnosić i nosić dziecko, jednocześnie dbając o swoje ciało. Przeprowadzi terapię blizny po cc lub nacięciu krocza. To tylko niektóre z możliwości, jakie daje fizjoterapia połogowa.
Jeśli chcesz szybko wrócić do dawnej sprawności i cieszyć się zdrowiem przez kolejne lata nie trać czasu i odwiedź specjalistę. Twój organizm Ci za to podziękuje.
Tutaj przeczytacie, jak pomóc sobie w połogu po porodzie naturalnym, a w tym poście przeczytacie o połogu po cięciu cesarskim.
Dziękuję, że ze mną jesteś.
Z.V.