Buty na obcasie. Mają szerokie grono zwolenniczek. Lepiej wyglądają w nich nogi i pośladki, dodają dużo pewności siebie. Potrafią idealnie dopełnić każdą stylizację. Jednak na tym ich zalety się kończą. Chodzenie w butach na obcasie nie jest zdrowe. Dlaczego? O tym w dzisiejszym artykule.
Postawa ciała i jego ergonomia zmienia się w butach na obcasie. W ostatnim poście wspominałam, że prawidłowo obciążona stopa ma 3 punkty podparcia: na I i V głowie kości śródstopia oraz na guzie piętowym. Tylko wtedy kończyna dolna może prawidłowo przenosić obciążenia i generować odpowiednie napięcie mięśniowe. Co dzieje się w sytuacji, w której chodzimy na szpilkach?
– Ciężar naszego ciała zostaje przeniesiony na przodostopie, a pięta traci kontakt z podłożem. Zbyt wąskie noski zgniatają palce. Pojawiają się dolegliwości bólowe stopy i śródstopia (tzw. metatarsalgia), zaburzenia krążenia, halluksy i inne deformacje stóp i palców.
– Mięśnie łydki pracują w ciągłym skróceniu i napięciu. Ścięgno Achillesa jest usztywnione, z biegiem czasu staje się bardziej zgrubiałe i mniej elastyczne. To doprowadza do bólu łydek i uciążliwych skurczów w tej okolicy. Zastoje krwi żylnej powodują obrzęki. W okolicy kości piętowej mogą pojawić się bolesne narośla, tzw. ostrogi piętowe.
– Dużym przeciążeniom ulegają stawy skokowe i kolanowe, co zwiększa ryzyko mikrourazów i późniejszych kontuzji. Jeśli kobieta potrafi chodzić na wysokich szpilkach to kolana ustawiają się w przeproście, jeśli nie potrafi – chodzi na zgiętych nogach, co przeciąża staw rzepkowo – udowy.
– Im wyższy obcas tym większy kąt przodopochylenia miednicy i bardziej pogłębiona lordoza lędźwiowa. Kompensacyjnie pojawia się wzmożone napięcie w mięśniu prostowniku grzbietu. Skutki? Bóle okolicy krzyżowo – lędźwiowej.
– Przeciążenia pojawią się na drodze kompensacji również w odcinku szyjnym kręgosłupa. Mięśnie w tej okolicy spinają się obronnie, co powoduje ból (w tym ból głowy).
– Zaburzona zostaje równowaga i stabilność posturalna, co zwiększa ryzyko kontuzji i urazów.
A co z pracą mięśni dna miednicy? Niestety, przy tak dużej zmianie ułożenia miednicy MDM są osłabione i wykazują mniejszą możliwość wygenerowania prawidłowego skurczu.
Zła wiadomość również dla kobiet z rozstępem mięśnia prostego brzucha (RMPB). Zwiększone przodopochylenie miednicy zmienia długość mięśni brzucha i zwiększa obciążenie działające na kresę białą. Może to sprzyjać RMPB lub utrudniać terapię już istniejącego rozejścia.
Co teraz?
- Ogranicz nie tylko chodzenie, ale również trzymanie stóp w butach na obcasie. Jeśli siedzisz w pracy i nikt Cię nie widzi, zrzuć buty pod biurko. Rozluźnij stopy, wykonaj nimi kilka prostych ćwiczeń.
- Jeśli musisz nosić wysokie obcasy przerzuć się na te na grubym i stabilnym słupku. Nie zmieni to obciążeń w Twoim ciele, ale zapewni większą stabilność i równowagę.
- Im masz więcej lat tym sięgaj po niższy obcas. Z wiekiem zmniejsza się Twoja elastyczność tkanek i ich zdolność do absorbcji wstrząsów. Twój układ mięśniowo – szkieletowy będzie gorzej reagował na wysokie obcasy.
- Po domu chodź na boso. Zapewnij swoim stopom maksimum swobody i możliwie jak najwięcej ruchów, we wszystkich zakresach. Postaw również na aktywne spędzanie wolnego czasu (w płaskich butach). Im więcej naturalnego ruchu tym lepiej.
- Pod koniec dnia, codziennie, wykonaj ćwiczenia rozciągające mięśnie łydek, zwiększające zakres ruchu w stawie skokowym i rozluźniające stopy. Jeśli masz obrzęki odpocznij z nogami położonymi wyżej, spraw swoim stopom chłodną kąpiel, wykonaj masaż łydek. Poniżej pokazuję kilka ćwiczeń, które przyniosą ulgę po ściągnięciu szpilek. W poprzednim poście pokazywałam ćwiczenia poprawiające pracę stóp, które również warto wykonywać, jeśli obcasy towarzyszą Wam każdego dnia.
Jeśli przez wiele lat nosiłaś bardzo wysokie obcasy nie przestawiaj się od razu na płaskie buty. Stopniowo zmniejszaj wysokość obcasa, tak by Twój układ ruchu mógł się przyzwyczaić do zmian.
Dziękuję, że ze mną jesteś.
Z.V.
P.S. Jak to w życiu bywa „Szewc bez butów chodzi”. W tym wypadku „fizjoterapeutka chodzi na niebotycznych szpilkach”. Tak, mam w swojej szafie kilkadziesiąt par butów na bardzo wysokim obcasie i raptem kilka par na płaskim (tak głosi legenda, nikt ich od dawna nie widział).
