Zwiększ swoją przyjemność

Czy wiesz, że możesz poprawić jakość i ilość swoich orgazmów? Przed Tobą droga trochę kręta i wyboista, ale na końcu czeka Cię piękna meta.

O orgazmie pisałam ostatnim razem. Jeśli wiecie już, czym jest orgazm to teraz dowiecie się, jak możecie zwiększyć swoją przyjemność w trakcie seksu. Zarówno tego partnerskiego, jak i solo.

Od czego zacząć?

Poznaj swoje ciało

Wiesz, co sprawia Ci przyjemność? Która część Twojego ciała jest wyjątkowo wrażliwa na bodźce? Jaki rodzaj stymulacji lubisz, a który nie jest dla Ciebie? Zacznij więc od eksploracji swojego ciała. Poświęć na to wystarczająco dużo czasu. Pośpiech nie będzie Twoim sprzymierzeńcem. 

Kiedy ostatni raz patrzyłaś w lusterku na swoje krocze? A może nigdy tego nie robiłaś? Zmień to koniecznie. Weź lusterko, znajdź spokojne miejsce i wygospodaruj czas. Nikt nie powienien Ci przeszkadzać. Obserwacja własnego krocza jest bardzo ważna. Zarówno jeśli chodzi o zadowolenie ze swojego życia seksualnego, jak i ze względów zdrowotnych. Poznaj dobrze swoją anatomię, znajdź łechtaczkę, rozchyl wargi sromowe. Spróbuj się dotknąć, co wtedy czujesz? Odczuwasz wstyd? Zastanów się dlaczego. Pamiętaj, że pewnie ograniczenia są tylko w Twojej głowie. Twoje ciało jest Twoją świątynią, a miłość jaką je obdarowujesz jest niczym innym, jak dbaniem o siebie. 

Masz ochotę na coś więcej niż tylko dotyk? Nic nie stoi na przeszkodzie, byś użyła gadżetów erotycznych. Wybór jest ogromny, na pewno znajdziesz coś dla siebie. 

Gdy już samodzielnie poznasz swoje ciało porozmawiaj z partnerem/ką. Powiedz otwarcie, co lubisz i czego oczekujesz. Wspólnie możecie dalej zagłębiać tajemnice Twojego ciała. Może odkryjesz coś zupełnie nowego? 

Pozbądź się kompleksów

Relaks jest jednym z elementów potrzebnych do osiągnięcia orgazmu. Jeśli w Twojej głowie czai się wiele kompleksów – nic z tego nie wyjdzie. Poczuj się pewnie we własnej skórze. Wiesz, że przy jasnym świetle nie dasz rady się odprężyć? Przyciemnij je. Nie chcesz być zupełnie naga? To nie problem – załóż ciuch/bieliznę, w której czujesz się najlepiej. Potrzebujesz dłuższej chwili, by się zrelaksować? Pomyśl o ciepłej kąpieli, masażu, przedłuż grę wstępną. Wczuj się w erotyczny klimat. Pamiętaj, że najważniejsza jest Twoja akceptacja siebie i swoich cech. Nie musisz być lepszą wersją, by zasługiwać na przyjemność. Nic tak nie działa na partnera/kę, jak Twoja pewność siebie.

Zapomnij na chwillę o obowiązkach i stresie

Ciągły stres, obowiązki, przytłaczająca codzienność. Dążysz do doskonałości we wszystkich sferach swojego życia. Chcesz być najlepszą mamą, partnerką, koleżanką, pracownicą, panią domu, a do tego jeszcze świetną kochanką. Masz poczucie, że musisz więcej i mocniej, wszystkiego. Znasz ten schemat? Nieustannego wyścigu, ciągłej presji. Twoje ciało i Twoje libido nie lubią tego. Do spełnienia potrzebują równowagi, balansu. To osiągną tylko dzięki odpoczynkowi i zmniejszeniu poziomu stresu. Naucz się odpuszczać, nie tylko sobie, ale również partnerowi/partnerce, dzieciom, obowiązkom. Doskonałość nie istnieje, więc nie staraj się taka być. Czujesz zmęczenie, wypalenie? To niepokojące sygnały płynące z Twojego ciała. Wiadomo, że wtedy osiągnięcie orgazmu będzie dużo trudniejsze. Pracę zostaw w pracy, problemy zostaw za drzwiami sypialni. W trakcie stosunku skup się na swojej przyjemności, daj się ponieść. 

Zadbaj o swoje mięśnie dna miednicy

Dyskomfort w trakcie współżycia? Przyjemność, która nie kończy się orgazmem? Suchość pochwy? Uczucie, że Twoja pochwa nie jest już taka, jak kiedyś? Blizny po nacięciu/pęknięciu krocza, które dają o sobie znać w trakcie stosunku. Zadbaj o kondycję swoich mięśni dna miednicy. Zbyt spięte mięśnie krocza mogą powodować ból, a nawet uniemożliwiać współżycie. Suchość pochwy również może wynikać z ich złej pracy. Uczucie zbyt luźnej pochwy? Może Twoje MDM są osłabione? Może doszło do obniżenia narządów miednicy mniejszej? Sprawdź to u fizjoterapeutki uroginekologicznej. Dno miednicy powinno być elastyczne, powinno umieć kurczyć się i rozluźniać. Dobra kondycja mięśni to napływ krwi i substancji odżywczych do łechtaczki, to ochrona przed dyskomfortem, to przyjemność zakończona orgazmem. 

Zadbaj o dobry ruch

Praca siedząca, a potem ostry trening na siłowni? Twój organizm nie do końca lubi to. Czym jest w takim razie ten “dobry ruch”? To ruch, który poprawia ukrwienie Twoich tkanek, to ruch, który poprawia ślizg między tymi tkankami. Ćwicz w między czasie. Co mam na myśli? Przeciągaj się pracując przy biurku, zmieniaj pozycję tak często, jak to możliwe. Myjesz zęby – poruszaj trochę biodrami. Puść ulubioną muzykę i tańcz. Daj swojemu ciału luz. Zrób kilka szybkich ćwiczeń przed wstaniem z łóżka (tak, tak, dobrze rozumiesz, poćwicz chwilę leżąc jeszcze w łóżku). Lubisz biegać? Świetnie, ale po bieganiu pamiętaj o ćwiczeniach rozluźniających i odciąż swoje dno miednicy. Ćwiczysz na siłowni? Również zwróć uwagę na to, co robisz po treningu. Rozluźnij miednicę, rozciągnij nogi. Dbaj o ruchomość kręgosłupa i klatki piersiowej, pamiętaj o oddechu w dolne żebra. Dobry ruch to dobra gospodarka hormonalna. Dobra gospodarka hormonalna to lepsze libido. Lepsze libido to lepsze orgazmy. 

Odżywianie też jest ważne

Odżywiasz się niezdrowo? Nie masz czasu na zjedzienie spokojnych posiłków w ciągu dnia? Zapominasz o odpowiednim nawodnieniu? Koniecznie to zmień. Ogranicz spożywanie cukrów prostych, produktów wysoko przetworzonych, tłuszczów trans. Unikaj alkoholu i innych używek. Dbaj o regularność swoich posiłków i odpowiednie zapotrzebowanie kaloryczne (zarówno niedobór, jak i nadmiar kalorii mogą być szkodliwe). Nie najadaj się przed snem. No i równie ważne, jak nie najważniejsze. Nawodnienie. Pamiętaj o odpowiedniej ilości płynów każdego dnia (nie, kawa się nie liczy). Zdrowa dieta i nawodnienie zapewnią prawidłową gospodarkę hormonalną. 

 

Wiesz już, co robić, by poprawić jakość swoich orgazmów. Jednak pamiętaj, by nie dążyć do orgazmu za wszelką cenę. Nie każdy stosunek musi zakończyć się szczytowaniem. Nie musisz uprawiać seksu każdego dnia (jeśli nie chcesz / nie potrzebujesz tego). Nie próbuj dopasować się do cudzych oczekiwań. Troszcz się o siebie i swoje potrzeby, a przyjemność na pewno przyjdzie z czasem. 

 

Dziękuję, że ze mną jesteś.

Z.V. 

Zwiększ swoją przyjemność

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przewiń na górę