Vulvodynia to schorzenie, które charakteryzuje się przewlekłym bólem lub nadwrażliwością krocza, sromu, pochwy oraz odbytu i nie ma określonej przyczyny. Występuje u ok. 5 % kobiet w różnym wieku.
W poprzednich postach opisywałam dwie dysfunkcje seksualne: dyspareunię, która charakteryzuje się bólem podczas stosunku oraz pochwicę, która uniemożliwia odbycie stosunku. Dziś pora na kolejną dysfunkcję, jaką jest vulvodynia.
Vulvodynia definiowana jest jako “przewlekły zespół bólowy lub dyskomfort w okolicy sromu i pochwy, który trwa dłużej niż 3 miesiące, a jego przyczyna nie jest znana“. Vulvodynia zaburza nie tylko jakość życia seksualnego, ale także życie społeczne, rodzinne i zawodowe. Diagnoza nie jest procesem łatwym i szybkim. Kobiety potrafią latami odbijać się od drzwi wielu specjalistów zanim poznają diagnozę.
By rozpoznać vulvodynię konieczne jest:
- wykluczenie przyczyn organicznych i zapalanych w tym chorób przenoszonych drogą płciową, alergii i chorób skóry
- występowanie objawów tj. ból, pieczenie, świąd, nadwrażliwość na dotyk, suchość, kłucie. Objawy te mogą występować cyklicznie lub stale, ich natężenie może być różne, ale dyskomfort musi trwać przez minimum 3 miesiące
- umiejscowienie objawów w okolicy łechtaczki, warg sromowych wewnętrznych i zewnętrznych, odbytu, przy ujściu zewnętrznym cewki moczowej, w przedsionku pochwy
Występuje szerg czynników, które mogą zaostrzać objawy (wtedy mamy do czynienia z vulvodynią prowokowaną):
- stosunek seksualny
- obcisła bielizna, szczególnie poliestrowa z dużą ilością barwnika, obcisłe spodnie
- długotrwałe siedzenie, siedzenie na piętach
- jazda na rowerze
- stres
- badanie ginekologiczne
- próba założenia/ noszenie tamponów
- użycie nowego środka piorącego
W zależności od lokalizacji wyróżniamy vulvodynię:
- uogólnioną, w której ból rozprzestrzenia się w okolicy całego krocza, może obejmować swym zasięgiem również wzgórek łonowy, wewnętrzną stronę ud
- częściową, w której objawy występują np. w przedsionku podchwy (westibulodynia), okolicy łechtaczki (clitorodynia),
- mieszaną
Etiologia wulwodynii nie jest znana. Jako jedną z przyczyn podaje się neuropatię (głównie nerwu sromowego) lub dysfunkcję mięśniowo – powięziową mięśni dna miednicy. Nadmiernie napięte mięśnie dna miednicy przez ich niedotlenienie i występowanie na nich punktów spustowych mogą prowokować dolegliwości bólowe, nawet w obszarach oddalonych od dna miednicy.
Leczenie vulvodynii jest procesem etapowym, długotrwałym, wymagającym współpracy specjalistów różnych dziedzin.
- Terapię warto zacząć od konsultacji z dietetykiem, który zaproponuje dietę ubogą m.in. w cukry, zmniejszającą ilość szczawianów podrażniających pęcherz
- Należy zwrać uwagę na higienę okolic intymnych, noszoną bieliznę (bielizna powinna być przewiewna, bawełniana, jasna, ograniczyć należy stosowanie wkładek higienicznych), jakość środków myjących i piorących
- Silne dolegliwości bólowe mogą być wskazaniem do stosowania farmakoterapii
- Czasem konieczne będzie wdrożenie psychoterapii
- Fizjoterapia uroginekologiczna jest niezwykle pomocna w leczeniu wulwodynii.
Terapia uroginekologiczna skupia się na:
- ćwiczeniach rozluźniających mięśnie dna miednicy, mięśnie brzucha, mięśnie bioder
- terapii manulanej kości krzyżowej, spojenia łonowego, kręgosłupa
- terapii manualnej mięśni dna miednicy (okolicy zewnętrznej i przezpochwowej/przezodbytniczej)
- ćwiczeniach relaksacyjnych ciała
- ćwiczeniach oddechowych
- ćwiczeniach świadomości ciała i nauce świadomego rozluźniania i pracy z mięśniami dna miednicy
Dziękuję, że ze mną jesteś.
Z.V.